Wypowiedź - Kapłan i poeta część 2
Ale miałem nieco szczęścia w tamtym okresie życia, bo oto odkryłem, że moją prawie sąsiadką (mieszkającą w pobliżu, nieomal po sąsiedzku) jest świetna poetka Marta Aluchna? Emelianow. Z zawodu była nauczycielką, znakomitą polonistką, a warsztat poetycki miała perfekcyjny. Krytyka literacka to dostrzegała i doceniała w jej twórczości. Ja też byłem polonistą, świeżo upieczonym. Dlatego nie było żadnych trudności w zrozumieniu się wzajemnym. Poznanie osobiste nastąpiło na jednym z pierwszych spotkań KKMP (Korespondencyjny Klub Młodych Pisarzy). Tak się to dziwnie nazywało, ale działalność tego klubu nie była dziwna; była potrzebna, wręcz konieczna dla tej garstki nas młodych zapaleńców ze Słupska i z tamtego regionu (Waldek Mystkowski, Mirek Kościeński, Aldona Żak, potem Wiesiek St. Ciesielski ...). Wspominam te lata jako czas przeuroczy. Nauczycielami naszymi byli: właśnie pani Marta, Leszek Bakuła, zawsze pomysłowy Stanisław Misakowski, inicjator znaczącego wówczas Konkursu Poetyckiego im. Jana Śpiewaka w Świdwinie. Przez kilka lat w zawsze pięknym Słupsku mieszkał nawet Zbigniew Bieńkowski z żoną AdrianąSzymańską. Mówiąc żargonem młodzieżowym, było fajnie.
Wyszukiwarka
Niech się stanie
Tel. (22) 624-88-15.
Najnowsze wiersze
Najczęściej czytane
Kamienne ścieżki
Najnowszy tom poezji - zobacz więcej