• 1
  • 2
  • 3

Krzysztof Lisowski (2)

Coraz jaśniej, krystalicznie

Nowy tom księdza Kobierskiego to przykład poezji wykrystalizowanej, maksymalnie oczyszczonej z ozdobników i elementów przesłaniających „właściwy widok”, nastawionej na milczenie i słuchanie, namysł, nadsłuchiwanie, jak przemawia Bóg, jak odzywają się ludzie. Nie znajdziemy tu ozdobnego mówienia ani tego co doraźnie kusi, a bywa – okazjonalne, błahe.

Kobierski zadebiutował w 1978 roku tomem Zza siódmej skóry, dziewięć lat później przyjął w Lublinie święcenia kapłańskie z rąk Jana Pawła II. Metrykalnie należy do generacji, którą kiedyś – czy trafnie? – krytycy nazwali Nowymi Rocznikami albo Nową Prywatnością. Była to spora grupa poetyckich indywidualistów, przeciwstawiająca, najogólniej mówiąc, surowej postulatywności programowej starszych kolegów z Nowej Fali, wybujały często indywidualizm postaw wobec świata i społecznej czy politycznej rzeczywistości.

Nie można oddzielić „postawy księdza” od światoodczucia człowieka refleksyjnego, doświadczonego cierpieniem, swoim i świata. W tej poezji jest strona człowieka i strona Boga. Droga wiedzie prosto. Drogowskazem jest Biblia i świadectwo wieków ludzkiego z nią obcowania, nasze głosy i sądy, obecność odzwierciedlona w zabytkach, świętych miejscach, sanktuariach duchowości, ale i w pięknym pejzażu, obcowaniu z Matką i bliskimi, czułości dla przyjaciół, otwarciu dla Innego, który zasługuje na szacunek i nasze otwarcie, na ciekawość/zainteresowanie spotkaniem, które może wzbogacić, nadać nowe sensy naszemu tu bytowaniu.

Dokądkolwiek zmierzasz, pielgrzymujesz – zdaje się mówić poeta. A to może być także podróżowanie w miejscu, wędrowanie wewnętrzne. Poszukujesz, chcesz znaleźć wyjaśnienie dla swojego losu.

W tej Księdze najważniejszej
szukamy swoich losów.

Są tam zapisane.

Pijemy światło
kropla po kropli
albo zostajemy w ciemności
zawinionej.

Wertujemy kartki.
Sylabizujemy
słowa,
zdania.

Czytamy.

Ale tak naprawdę
to Słowo Boga czyta nas.

(Żyć Biblią)

Nasze słowo pisane, Jego – mocne, czytające, patrzące jak oko Opatrzności, odsłaniające znaczenia, wskazujące istotę rzeczy. Jego światło nad cieniami życia.

Poeta już dawno mówi własnym głosem, teraz trochę eksperymentuje z różnymi rodzajami wiersza, z jego metrum, pokazując swój podziw dla piękna i możliwości języka, polszczyzny. Znajdziemy w tomie Pole widzenia wyznania, relacje z podróży, dialogi i monologi, próby wierszowania bardzo naturalnego- kantyczek, prostych i wdzięcznych pieśni nabożnych, pełnych ufności, radosnych i czasem żartobliwych.

Tak łatwiej myśleć i mówić o upływaniu życia, przechodzeniu na stronę cienia, ale z wiarą i nadzieją, że własny plan został dobrze spełniony. Na swoje 70 urodziny ksiądz Kobierski w wierszu Salvo honore zapisał:

Oby czas zechciał łaskawy
być dla dobra każdej sprawy.
A co nadto pozostanie,
to nie moje już zadanie.

Pole widzenia poety Kobierskiego jest dobrze oświetlone, pełne wiary także w to, że wiersz – jak napisał Michał Anioł – „jest nad czas i nad śmierć”.

Krzysztof Lisowski

Janusz Adam Kobierski: Pole widzenia, Oficyna Wydawnicza ASPR-JR, Warszawa 2019, ss. 73

Druk w „Kwartalniku Artystycznym” nr 102, 2/2019 r., ss. 181 – 182

Kamienne ścieżki


kamienne-sciezki-index

Najnowszy tom poezji - zobacz więcej

Ilu nas jest online

Odwiedza nas 56 gości  

Wypowiedź - Kapłan i poeta

Jak to jest? Pytanie to czasami słyszę na spotkaniach autorskich albo w prywatnychkaplan-poeta rozmowach. Zjawisko bycia księdzem i poetą jest dla nasze-
go kraju specyficzne (w innych krajach to zjawisko w takim wy-
miarze podobno nie występuje), bowiem jest sporo takich księży (można ich naliczyć stu dziewięciu) ...

Wyznanie poety

Dziwię się niezmiernie szybkości upływania czasu. Trzydzieści lat. To dużo. wyznanie-poetyAle pytam sam siebie: kiedy to minęło? Ten okres pokrywa się mniej więcej z cza-
sem mojego pobytu w Zgromadzeniu Księży Marianów. Jesienią 1978 r. w Wydawni-
ctwie Poznańskim ukazał się mój tomik "Zza siódmej skóry"...

Pozostawić po sobie ślady, czyny miłości

Czy można pisać o poecie? O poecie się nie pisze,pozostawic-slady trzeba czytać jego wiersze. Poeta, jeśli przypo-
mnimy Platona, jest "tylko" przekaźnikiem, medium, przez które przemawia muza. Ko-
ńczy się 2008 rok. Był on szczególnie ważny dla księdza Janusza Kobierskiego, marianina i poety. Obchodził bowiem trzydziestolecie ...
Poezja księdza Janusza Adama Kobierskiego, choć od początku jest jednorodna, nazywana bywa przez krytyków różnymi określeniami. Piszą o niej jako o poezji religijnej, kapłańskiej, antycznej, kulturowej, biblijnej... jest przecież autorem tomiku z licznymi wierszami z Ziemi Świętej.
Ta współczesna poezja księdza poety jest na tyle uniwersalna, że trafia do Czytelników o różnych gustach literackich.