Katarzyna Bieńkowska
Świetlista kaligrafia
Definicji poezji jest zapewne tyle, ilu poetów i czytelników, dla Paula Valéry to natchniona matematyka, dla innych sposób na poszukiwanie sensu istnienia, zadawanie ważkich pytań, zatrzymywanie ulotnych chwil, przywoływanie minionych zdarzeń i zmarłych bliskich, badanie możliwości i wytrzymałości języka, dla niektórych to forma wyznania miłości lub pokonania miłosnej rozpaczy.
Czym jest poezja dla księdza? Modlitwą? Wyznaniem wiary? Nadziei? Miłości? W najnowszym tomiku księdza Janusza Kobierskiego znajdziemy wszystkie te wartości, w wersji zarówno żarliwej, jak i kontemplacyjnie zdystansowanej, przede wszystkim jednak poeta, zgodnie z zapowiedzią zawartą w tytule, zabiera nas w swego rodzaju podróż po wielości i wieloznaczności swoich światów. Poczynając od świata dzieciństwa, którego chwile „niespodziewanie wracają (…) / Abyś wiedział, / co zrobić”, przez świat snów, o których także można powiedzieć, że „Tak, to była powtórka / z krainy dzieciństwa”, świat historii dawnej i najnowszej, w której pośród innych czasów zarazy „pełnych trwogi śmiertelnej” pojawia się również koronawirus, świat przyrody („Morze podobne do metafory. / Szumi niezmiennie swą tajemnicę”), szeroki świat doczesny – świat kultury i sztuki, pełen wielkich olśnień duchowych i zmysłowych: Florencja, Wenecja, Rzym, Fatima, świat serca i duszy („Mowa / spod serca”, „Dźwięki / z głębi duszy”), nostalgiczny świat pamięci i wreszcie ten, który „jest od zawsze” – (od)wieczny świat wiary.
·Tomikowi patronują niejako Włochy, anonsowane już mottem z Sienkiewicza: „Każdy człowiek cywilizowany ma dwie ojczyzny: własną i Włochy”. Kobierski odwiedza Florencję, gdzie staje przy grobie Michała Anioła i kłania się Dantemu; Wenecję w deszczu, gdzie słucha „brzmienia krajobrazu / z muzyki rudego księdza – Antonia Vivaldiego”; Rzym z Kaplicą Sykstyńską, w której Michał Anioł leżał na rusztowaniach, „Aby wspiąć się do nieba / po szczeblach arcydzieł”, miasto, w którym można rozmyślać na Schodach Hiszpańskich albo wspominać Miłosza, Mickiewicza, Słowackiego, Norwida w Caffè Greco – „To miejsce symbol w Rzymie / dla artystów świata”; Sienę, gdzie „Uliczki w dół i w górę / jak zawsze wiodą / na pokuszenie”. Poeta podróżuje jednak nie tylko w geograficznym sensie, wraca także pamięcią do swoich bliskich lub po prostu ważnych dla siebie (jak Ewa Demarczyk) zmarłych, rozważa historie biblijne oraz potrzeby duszy, dla której „konieczny jest / potężny zastrzyk Ducha, / który wybawi od wszelkich boleści / przywróci nadzieję i radość” (z wiersza o znamiennym tytule Nocna apteka duszy).
·Ksiądz Kobierski przyznaje, że sam świadomie i konsekwentnie trzyma się jasnej strony życia, stara się wszędzie wypatrywać jasności i światła, nie tylko w muzeum, gdzie na obrazie „Scena banalna / lecz arcydzielna // Malowanie światła // To ono rozsiewało życie // Cała reszta niewiele znaczyła”. Również w codziennym życiu, w ramach ćwiczeń duchowych „Ciągle należy coś poprawiać / z czegoś rezygnować // Czekać aż spłynie światło”, czekać „na łaskę // czyli ocalenie”. Jego postawę charakteryzuje także skromność i pokora, przywołując w wierszu Tęsknota za niewinnością „stan wewnętrzny / z dzieciństwa” – „słodycz niewysłowioną / znaną aniołom”, „szczęśliwą jasność w duszy / która potrafiła przebywać / w innym wymiarze”, poeta zdumiewa się takiemu wyróżnieniu:
Bo przecież potem już wszystko
było nad wyraz zwyczajne
było nad wyraz zwyczajne
w biografii pisanej prozą
nawet z różnymi błędami
nawet z różnymi błędami
Ale pismem kaligraficznym
bardzo czytelnym
bardzo czytelnym
Zwłaszcza dla Pana naszego
On lubi we wszystkim porządek
On lubi we wszystkim porządek
Może choć za to pochwali.
Myślę, że ten żartobliwy, choć przecież zarazem najbardziej poważny, wyraz nadziei można by w „nocnej aptece duszy” przepisać każdej znękanej człowieczej duszy wraz z zaleceniem samodzielnego praktykowania i doskonalenia świetlistej kaligrafii. Nie ma bodaj innego sposobu na zwalczenie egzystencjalnych i metafizycznych mroków i lęków, bo nawet ksiądz Kobierski nie uzurpuje sobie praw do pewności w kwestiach eschatologicznych i modli się na granicy niemal bluźnierstwa: „Obawy zaś niech nie gnębią / naszych baśni / co przed nami”. I właśnie ten brak jakiejkolwiek kategoryczności, nieunikanie zwątpienia – „Wszystkim jesteś a jakbyś był / nicością”, „Przez życie moje / sięgałem po słowa / najwierniej nazywające prawdę (…) światło życia i sens upadków. (…) Ale jak to zrobić / nie znając tajemnych kodów?” – wzrusza i przejmuje najbardziej.
Katarzyna Bieńkowska
ks. Janusz Adam Kobierski: Świat jednoczesny. Oficyna Wydawnicza ASPRA- JR. Warszawa 2021. ss. 76.
(nr 124)
Katarzyna Bieńkowska „Świetlista kaligrafia” (rec. o książce „Świat jednoczesny),w:’”Nowe Książki” nr 7/8 (1227), 2021 r., ss. 107-108.
Wyszukiwarka
Menu
- Start
- Biografia literacka
- Wiersze
- Recenzje
- Bibliografia
- Zbigniew Bieńkowski
- ks. Adam Boniecki
- Zbigniew Chojnowski
- Andrzej Datko (1)
- Andrzej Datko (3)
- Celina Dembowska
- Janusz Drzewucki (1)
- Janusz Drzewucki (2)
- Mirosław Dzień
- Artur Fryz
- Andrzej Datko (2)
- Stanisław Grabowski
- Barbara Gruszka-Zych (1)
- Barbara Gruszka-Zych (2)
- Bartosz Suwiński
- Krzysztof Lisowski (1)
- Anna Łozowska-Patynowska
- Krzysztof Lisowski (2)
- Agnieszka Nęcka
- Tomasz Pyzik
- Tomasz Pyzik (2)
- Tomasz Pyzik (3)
- Tomasz Pyzik (4)
- Leszek Szaruga
- Piotr Szewc
- Teresa Tomsia (1)
- Teresa Tomsia (2)
- Teresa Tomsia (3)
- ks. Jan Twardowski
- Wojciech Kaliszewski
- Katarzyna Bieńkowska
- Tomiki poezji
- Galeria
- Kontakt
Niech się stanie
Informujemy że istnieje możliwość zakupu przez internet tomiku.
Tomik jest do nabycia w oficynie wydawniczej ŁośGraf - zobacz.
Tel. (22) 624-88-15.
Tel. (22) 624-88-15.
Najnowsze wiersze
Najczęściej czytane
Losowe wybrane
Kamienne ścieżki
Najnowszy tom poezji - zobacz więcej
Ilu nas jest online
Odwiedza nas 48 gości